Szczery, koleżeński wywiad z wieloletnim hodowcą i wielbicielem rasy Owczarek Podhalański – Radkiem Gacem z hodowli Gacówka.
Jak długo jesteś związany z Owczarkiem Podhalańskim?
Z owczarkami podhalańskimi jestem związany od 2006 roku, kiedy to kupiłem pierwszą sukę – Śliwowicę Gorzałkę Filos. Ona urodziła się w 2006 roku… – wtedy to było 😉
Dlaczego Owczarek Podhalański?
Wcześniej miałem Berneńczyki, znudził mi się ich charakter. Nie podobało mi się to, że Berneńczyki są przymilne dla wszystkich. Złodziej może ukraść nawet psa. Po moich doświadczeniach z nimi, chciałem psa, który nie będzie aż tak entuzjastyczny dla obcych. Bywałem na różnych wystawach, również w górach, bo kocham polskie góry. Miałem okazję poznać Podhalany i bardzo mi imponowały te psy, że nie każdy może do nich podejść i pogłaskać.
Druga rzecz jest taka, że zawsze lubiłem psy duże, w górskim typie stąd się wziął Berneńczyk, ale że nie do końca odpowiadał mi jego charakter zdecydowałem się na Podhalana. Kolejna rzecz to patriotyzm, który jest bardzo kultywowany w moim domu, dlatego polska rasa to było coś co chciałem robić. Stwierdziłem, że inwestowanie czasu, pracy i uwagi w polską rasę jest też elementem rozwoju kultury narodowej. Tak jak sport jest częścią kultury narodowej, tak i kynologia. Więc wolałem pracować dla Polski, a nie dla Niemiec mając jamnika, czy dla Szwajcarów mając Berneńczyka. Ostatnia rzecz, która na to wpłynęła to jest to, że kocham Tatry, kocham Podhale. Miałem dwie fazy fascynacji górami. Pierwsza – traktowałem je sportowo – wchodziłem na czas na szczyty. Druga – byłem zafascynowany kulturą, chciałem mieć coś z tego Podhala u siebie, na nizinach i padło na psa. 🙂
Ile masz psów w hodowli i czy posiadasz reproduktora?
Nie mam teraz żadnego reproduktora, ale mam zamiar mieć. W hodowli mam dwie czynne suki: E-Śnieżka Gacówka oraz Aga z Dobieszowic.
Cechy, na które zwracasz szczególną uwagę u Owczarka Podhalańskiego?
O, ulubione pytanie!
Przede wszystkim chciałbym żeby to był pies zgodny z wzorcem. Na ten wzorzec składa się typ, czyli musi to być pies w typie psa pasterskiego, górskiego skąd się wywodzi. Taki pies musi być bardzo sprawny i silny. Nie musi być typem świetnego biegacza, czyli nie musi być doskonałym kłusakiem o długich nogach, bo on nie wypasał owiec. Tylko musi być silnym psem, który postawi opór napastnikowi. Więc to musi być pies o krępej budowie, zwartej, silnych grubych nogach, głębokiej klatce, niezbyt duży, ale niezbyt mały – czyli tak jak wzorzec zakłada 65-70cm pies, 60-65cm suka. Musi posiadać długi, twardy włos, prosty – gdzie wyraźnie jest zaznaczona różnica między miękkim podszerstkiem, a twardym włosem okrywowym, który chroni psa przed opadami. Dodatkowo cecha, która najbardziej odróżnia podhalana od innych psów górskich, białych – to jest ucho. Najbliżej spokrewniony z Owczarkiem Podhalańskim Kuvasz i Czuwacz, które różnią się właśnie uchem. Podhalan ma mieć nisko osadzone, mięsiste, grube ucho, dość duże. W przeciwieństwie do Czuwacza, który ma mniejsze ucho, wyżej osadzone.
Poruszanie się – co prawda nie jest to typ wyczynowca, który ma biegać jak Husky po lesie, ale koordynacja, płynność ruchu jest bardzo istotna w pracy psa, a jest to pies pracujący. Musi poruszać się płynnym, skoordynowanym ruchem. Jego ciało ma stanowić jedną bryłę, która ze sobą współgra. Ruchy muszą być zsynchronizowane, w przeciwieństwie do psów, które niejednokrotnie oddzielnie pracują przodem, oddzielnie tyłem, a jeszcze po drodze mają miękki grzbiet, który nie przynosi napędu.
Cechy, których najbardziej nie lubisz u podhalanów?
Wysokonożność.
Wysokonożność, wątła, płytka klatka, krótki włos i to jest rzecz, której na prawdę nie cierpię, ale tego już jest dużo mniej niż jakieś 10 lat temu – górna linia. Kiedyś była zapadnięta, teraz już jest w miarę dobrze, z dobrze zaznaczonym kłębem musi być.
O to chciałem zapytać w kolejnym pytaniu 😉
Jakie cechy poprawiły się w rasie odkąd śledzisz rozwój hodowli Owczarka Podhalańskiego?
To jest właśnie to – górna linia. Jak ja wchodziłem do rasy, to była największa zmora Podhalanów, które miały bardzo słabe plecy – zapadnięte. Grzbiet był albo łękowaty albo karpiowaty. Prowadząc hodowlę, wychodząc z Berneńczyków, gdzie to było na dużo wyższym poziomie to mi to od razu utkwiło w pamięci. To był mój główny cel hodowlany – poprawić w kolejnych pokoleniach górną linię. Dziś obserwuję, że to już jest na dużo wyższym poziomie. Jest to duży postęp w ciągu ostatnich 10 lat.
Największe mankamenty w obecnej populacji?
Tendencja do wysokonożności, do przerastania wzorca – to jest najsłabsza cecha w tej chwili w populacji. No i trzeba wspomnieć o tym, że populacja jest mocno niewyrównana, czyli jest dużo psów mocno różniących się. Przy bardzo dużych, wysokonożnych zdarzają się też za małe, a tych najbardziej typowych, środkowych jest najmniej. Jeszcze jedna rzecz! – Charakter, który czasami bardzo się różni od tego, czego byśmy oczekiwali, tego co mówi wzorzec. Gdzie Podhalany nie są jednak zrównoważone i opanowane. Bardzo dużo jest takich nadmiernie agresywnych lub nadmiernie lękliwych, oczywiście bardzo łatwo można to zatuszować na wystawach, ale niestety tak jest.
Jaki jest najbardziej przewidywalny reproduktor z obecnie żyjących?
Najbardziej przewidywalny z tych co są… o ku*wa.
No dobrze, może pod względem cech do tego dojdziemy. Są reproduktory, które pewne rzeczy przekazują… i tak choćby nawet spójrzmy na takiego FILO Duży Biały Pies. Ja jestem przekonany, że ten pies przekazuje bardzo dobry charakter, to już jest sprawdzone w wielu przypadkach i to jest pewne, że on to robi. To jest przewidywalne, bo wiem, że jego dzieci będą miały dobry charakter i dobry typ. Natomiast z drugiej strony wiem, że taki FAGOT Poniatowskie Piaski będzie dawał wyrównane, mniejsze w typie Podhalany. Ciężko jest powiedzieć, rasa jest tak rozchwiana, że ciężko coś więcej powiedzieć.
Chciałbym wymienić nieżyjącego już psa, który być może nie jest w typie podhalańskim, ale jest z PKRem – to jest AMIGO du Printemps des Olivets. To jest jest pies, który poprawił poziom dysplazji w populacji i to było przewidywalne w jego przypadku, że zostawia po sobie dobre stawy. To trzeba by było powiedzieć i podkreślić.
Jaka jest najbardziej wartościowa żeńska linia hodowlana?
Nie ma jednej. Każda ma jakieś swoje cechy. Nie ma linii, która jest najbardziej idealna. Są pożądane cechy przekazywane lub mniej pożądane, są charakterystyczne dla linii żeńskich, ale nie ma jednej takiej najbardziej wyróżniającej się pod względem pozytywnym.
A męska?
To są te linie, które przekazują cechy tych najbardziej typowych, starych psów jak HAJDUK Chluba Liliowej Przełęczy czy NIL spod Brzyska. Trzeba wspomnieć o HARDYM z Butorowego Wierchu, który dawał wyrównany typ, taki pożądany.
Jak często w Twojej hodowli są szczenięta Owczarka Podhalańskiego?
Zależy jaki okres weźmiemy pod uwagę, ponieważ miałem przerwę. Średnio można powiedzieć, że jeden miot do dwóch w roku, bo tak też będzie w kolejnych latach.
Czym karmisz swoje psy i szczenięta?
Jest to mieszana dieta BARF z suchą karmą, którą sam produkuję, na bazie naturalnych składników, bez dodatku konserwantów. Jeśli chodzi o BARFa to podstawą w diecie są podroby, wieprzowina i drób.
Jakie masz plany hodowlane – krótko i długoterminowe?
Długoterminowy plan to jest wypracowanie w hodowli powtarzalności w takim typie, który jest zgodny ze wzorcem. To jest mój długofalowy plan, żeby psy z mojej hodowli cechowały się tym, że są średniego wzrostu, są dobrze kątowane, mają długi, prosty włos i nisko osadzone ucho, mają krępą, zwartą sylwetkę i raczej są bliżej dolnej granicy wzrostu niż górnej opisanej we wzorcu. Oczywiście nieodzownym elementem jest zdrowie, czyli ogromny nacisk jest kładziony na dobór par hodowlanych, które nie podpadają pod względem dysplazji między innymi oraz bardzo ważny jest charakter. To jest kryterium dla mnie bardzo ważne i też długofalowo chciałbym dojść do tego, że będę mógł powiedzieć z pełną odpowiedzialnością, że pies ode mnie z hodowli jest zrównoważony, jest powściągliwy wobec obcych, a nie agresywny czy lękliwy oraz jest przyjazny dla rodziny i oczywiście stróżujący.
Jeśli chodzi o plany na przyszły rok, to będę kryć obie suki – Inkę i Śnieżkę. Nie podjąłem jeszcze decyzji, którym reproduktorem. Czekam na Twojego Ikara, ale to jeszcze gówniarz 😉 Na pewno to będzie coś w moim typie 😀
Obserwujemy ostatnio wzrost popularności rasy. Jaki wpływ będzie to miało na rozwój hodowli Owczarka Podhalańskiego?
Są plusy i minusy. Plus jest taki, że im większa populacja tym większy wybór w reproduktorach i zmienność genetyczna na tym zyskuje. Natomiast minus jest taki, że psy trafiają w niepożądane ręce. Do osób, które nie są przygotowane do tego, aby być właścicielem Podhalana. Do osób, które są zafascynowane urokiem szczenięcia – pięknego, bielutkiego i wygląda cudownie, natomiast nie mają świadomości, że ten pies wymaga odpowiedniego traktowania, szkolenia. Nie mają świadomości, że to nie jest pies przyjazny typu Golden czy Berneńczyk. To powoduje, że osoby takie narzekają na Podhalany i wyrabiają im złą opinię.
Najważniejsze zagrożenia związane z hodowlą Owczarka Podhalańskiego biorąc pod uwagę całość rasy?
Dysplazja cały czas. Przerost. Tracą typ, stają się zbyt delikatne, lekkie, wysokonożne – roboczo nazwijmy ten typ sportowym – i odejście od typu górskiego, to są zagrożenia oraz niezbyt dobry charakter.
Najlepszy Owczarek Podhalański jakiego widziałeś na żywo to?
O! Zaskakujące pytanie!
A może być kilka?
Może i nie muszą być żyjące.
To na pewno SINGER Nutrena. Na pewno HALNY z Butorowego Wierchu.
Dopiszmy jeszcze JANOSIK Chluba Liliowej Przełęczy, to był bardzo dobry Podhalan.
Generalnie u nas w rasie są lepsze suki niż psy. Będę teraz nieskromny, ale zawsze podobała mi się moja nieodżałowana CHLUBA Gacówka.
No i jeszcze GRUSZKA Tatra Love, to najlepsza suka ostatnich 10 lat.
Dziękuję bardzo 😀
Dzięki bardzo Radek za rozmowę 🙂
Dziękuję również było bardzo miło 🙂